Macie w wakacje więcej czasu na rower? Sezon letni pozwala na troszkę dłuższe wycieczki i możliwie dalsze wycieczki. A to wymarzona rozrywka dla dzieci. Nawet już najmłodsze z nich bardzo chętnie uczestniczą w wycieczkach rowerowych. Najpierw w foteliku przyczepionym do roweru jednego z rodziców czy też w przyczepce rowerowej, potem chętnie przerzucają się na własne małe pojazdy. Troszkę gorzej idzie jednak przekonanie ich do noszenia kasku na głowę. Małe głowy są znacznie bardziej podatne na urazy niż te dorosłe, dlatego kask powinien być nieodzowną częścią każdej wycieczki. Ale tutaj możemy napotkać na protest. I całkiem dobre argumenty. Bo przecież jeśli rodzice nie noszą kasku, dlaczego każą zakładać go dzieciom? Przecież jest gorąco, a głowa sowicie poci się pod kaskiem. Obietnice pod tytułem ?przecież się nie przewrócę? raczej nie mają pokrycia w rzeczywistości, jest jednak sposób, żeby kask był chociaż troszkę mniejszym wrogiem niż jest na co dzień.

Wystarczy na kask nałożyć małą nakładkę, aby w kilka sekund zamienić go w magiczną małą głowę diabełka czy pszczółki. Kolorowe nakładki pasują na każdy rodzaj kasku rowerowego. W żaden sposób nie zmieniają jego właściwości ochronnych, stając się jednak dla dziecka czymś znacznie więcej niż tylko okropnym urządzeniem, o którym tak przypominają nudni rodzice.  Nie oprze się mu nawet największy z najmniejszych malkontentów. A potem wystarczy już ruszyć w drogę.

Cena: 6.49?

Sklep: www.littletrekkers.co.uk

Artykuły podobne