Dawanie prezentów jest prawdziwą sztuką. W różnych kulturach jest ona postrzegana przez inny pryzmat. Jedno jest pewne ? to sztuka symboli, liczb, kolorów, podtekstów. Nie bez znaczenia pozostają też lokalne przesądy, religia, a nawet rodzaj kwiatów, które się wręcza. Sprawdźcie zatem, czego należy unikać, aby nie popełnić za granicą prezentowego faux pas.
W wielu kulturach dużo ważniejszy niż sam prezent jest sposób jego wręczenia, a także to, komu wręczamy podarunek. Przykładowo butelka wina przyniesiona do muzułmańskiego domu z pewnością obrazi gospodarzy, a obdarowanie Chińczyka chustką wywoła w nim smutek i przygnębienie. Prezenty w zależności od kultury mają inne znaczenie symboliczne i mogą przekazać obdarowanemu zupełnie inne intencje niż te przez nas założone.
Źródło: freepptbackgrounds.net
Kulturowe rytuały
W wielu miejscach wręczanie komuś prezentów wiąże się z zasadami, których należy przestrzegać. Na przykład w krajach azjatyckich i na Bliskim Wschodzie prezenty wręczamy prawą ręką lub oburącz. Nigdy nie używamy w tym celu lewej ręki, bo jest ona uznawana za nieczystą. Podobnie jest zresztą w krajach afrykańskich, takich jak Ghana czy Kenia. Jeśli wręczamy prezent w krajach muzułmańskich, dajmy go mężczyźnie, nigdy kobiecie.
W krajach azjatyckich może się zdarzyć, że obdarowana osoba będzie się bardzo mocno broniła przed przyjęciem prezentu. Nie zrażaj się jednak, to tylko część obrzędu Chińczyków i Tajwańczyków. Chcą oni w ten sposób udowodnić, że nie są chciwi, dlatego odmówią Ci przyjęcia prezentu aż trzy razy. Podobna sytuacja może Cię także spotkać w Singapurze. Jeśli już przytrafi Ci się tego typu odbiorca, delikatnie nalegaj na przyjęcie prezentu.
Jeśli wręczamy prezent Japończykowi w dobrym guście jest zaniżenie wartości prezentu. Tym samym okazujemy, że nasza relacja jest ważniejsza od podarunku. Może się zdarzyć, że prezent nie zawsze będzie rozpakowany na naszych oczach, a to dlatego, żeby uniknąć sytuacji, że prezent może się nie spodobać. Z taką tradycją możemy się spotkać w Indiach, Kambodży, Japonii czy Chinach. Natomiast podobnie jak w Polsce, w Chile czy Turcji, prezent przyjmowany jest i rozpakowywany od razu. W Arabii Saudyjskiej prezenty są uważnie oglądane, wręcz poddawane diametralnej kontroli. Jeśli jesteśmy w Jemenie, Malezji czy Arabii Saudyjskiej obdarowujemy tylko te osoby, z którymi łączą nas najbliższe relacje. W innym przypadku może to wprowadzić obdarowaną osobę w zakłopotanie lub zostać uznane za wręcz obraźliwe.
Źródło: chnlove.com
Na ostrzu noża
Duży wpływ na odbiór upominków mają lokalne przesądy, tradycja i religia. W wielu miejscach wręczanie ostrych narzędzi oznacza zerwanie znajomości. Podobne znaczenie mają chustki, które symbolizują rozstanie i żałobę. W Chinach kategorycznie unikamy dawania butów oraz zegarów, bo zwiastują one śmierć. Z kolei Muzułmanom nie wolno dawać alkoholi ani wyrobów ze świńskiej skóry. Najbezpieczniejszym upominkiem dla Muzułmanina będzie kompas, dzięki któremu zawsze będzie mógł zlokalizować Mekkę.
Jeśli chcemy obdarować Taja, zapomnijmy o butach, kapciach czy skarpetkach. Według buddystów stopa jest brudną częścią ciała, dlatego też nasz podarunek z pewnością nie zyska uznania. Ogromnym nietaktem będzie także wręczenie Hindusowi prezentu ze skóry, gdyż większość mieszkańców Indii to wegetarianie.
Znaczenie liczb i mowa kwiatów
W wielu krajach Europy i Stanach Zjednoczonych grozę budzi 13-tka. Wystrzegają się jej również Peruwiańczycy i Brazylijczycy. Pechowej 13-stki nie boją się natomiast Włosi. W Chinach i Japonii lęk i trwogę wywołuje cyfra 4, jej brzmienie jest podobne do słowa śmierć. Najszczęśliwszą cyfrą dla Chińczyków jest 6 ? oznaczająca szczęście i 8 ? oznaczająca bezpieczeństwo.
Odrębne znaczenie jest przypisywane również kwiatom. Ten z pozoru neutralny prezent w wielu kulturach może wywołać sporą konsternację. Duże znaczenie ma nie tylko ich rodzaj, ale i kolor. Białe kwiaty w Indiach, Japonii, czy Norwegii symbolizują śmierć, ale już w Meksyku mają bardzo pozytywne znaczenie, bo podnoszą na duchu. W Europie niestosowne jest wręczanie chryzantem lub lilii, które są przeznaczone z reguły na pogrzeby. Z tego samego powodu nie należy dawać nagietków i goździków w Tajlandii, czy też żółtych i fioletowych kwiatów w Meksyku. Japończykom nie kupujmy kwiatów doniczkowych, a w ogóle kwiatów nie dawaj w Egipcie i na Sri Lance, bo są one zarezerwowane w tych państwach tylko na pogrzeby. W krajach latynoskich takich jak Brazylia, Wenezuela czy Argentyna w dobrym tonie jest wysłanie kwiatów przed wizytą u gospodarzy lub tuż po niej. Pod warunkiem jednak, że nie będą fioletowe, bo to symbolizuje śmierć. Z kolei żółte kwiaty w Chile oznaczają pogardę.
Źródło: pinterest.com
Ważne jest opakowanie
Czasami opakowanie prezentu jest dużo ważniejsze dla obdarowanego niż sam prezent. I tak w Indiach używajmy opakowania zielonego, żółtego lub czerwonego, które przynoszą szczęście i oznaczają dobrobyt. W Maroku jak ognia unikajmy różowego, fioletowego i żółtego, bo te oznaczają rychłą śmierć. W Chinach nigdy nie wręczamy prezentu w torebce, a już na pewno nie w białej i nie w czarnej! Szczęśliwym kolorem opakowanie w Chinach jest zdecydowanie czerwony, który zapewnia dobrobyt. Ale w innych kulturach, na przykład w Japonii jest on przeznaczony na cele pogrzebowe, w Południowej Korei oznacza zerwanie więzi.
Regionalne faux pas
Obdarowanie gospodarzy wyrobami, które są dumą regionu, w którym zamieszkują to olbrzymi nietakt. Przecież nie wręczymy Belgom czy Szwajcarom czekoladek. W krajach Ameryki Południowej unikajmy upominków zrobionych ze skóry. Z kolei Meksykanom nie ofiarujmy srebra. Wszystkie wymienione przez nas podarunki są regionalną chlubą obdarowywanych.
Pozostając w tematyce prezentowej w różnych kulturach polecamy do przeczytania artykuł:
Prezenty dla Chińczyka: co dawać a czego unikać?