Skarpetki lub krawat fajna rzecz. Szczególnie na ostatnią chwilę. Tymczasem do Dnia Ojca mamy jeszcze całe 3 dni. Spokojnie można w tym czasie jeszcze coś wymyślić. Nasi rodzice swoje w życiu przeżyli, poznali, skosztowali. Najczęściej i zasmakowali co lepszych trunków. Wiem – może się to wydawać małostkowe i niezbyt etyczne, ale sądzę, że czasem warto dać alkohol w prezencie. Szczególnie jeśli obdarowywana osoba lubi właśnie jakiś konkretny rodzaj wysokoprocentowego trunku. Nie trzeba się wykosztowywać, bo i za niekoniecznie wielkie pieniądze jesteśmy w stanie coś fajnego kupić. Pamiętajmy – nie chodzi tylko o spożycie. To po części także fajna okoliczność, by usiąść i delektując się pysznym trunkiem ze spokojem pogadać.
Niezłym rozwiązaniem są sklepy bezcłowe. Problemem jest ich lokalizacja. Najczęściej lotniska i insze miejsca tranzytowe. Można jednak znaleźć i bardziej dostępne. Jak butik w Słubicach, czy Shop’n Go w Świnoujściu. Ten ostatni jest o tyle wygodny, że możemy przed jego odwiedzeniem ustalić sobie listę potencjalnych zakupów. Wystarczy się zalogować, złożyć ze strony zamówienie, podać orientacyjny czas przybycia i z kodem wysłanym przez sklep pojawić się po “łakocie”. Problemem jest lokalizacja, dość mocno ograniczająca klientów do mieszkańców zachodniopomorskiego i pasażerów promów. Cennik artykułów na stronie.
Gdzie: shopandgo.pl
Jeśli mamy jednak troszkę więcej czasu na szperaniu, to warto byłoby pochodzić po okolicznych marketach. Takie miejsca, jak Selgros, czy Makro potrafią zaproponować całkiem niezłą promocję. Zaskoczyć mogą także pospolite dyskonty – swojego czasu można było kupić Ballantine’sa 0,7l za niecałe 50zł. Ostatnio i Tesco nie próżnuje. Do końca czerwca oferują Johnnie Walker’a w cenie 47 złotych za pojemność 0,7l. A w niektórych sklepach znajdziemy nawet za 45,99zł. Nie wiem czy Wasi ojcowie akurat gustują w whisky. Jeśli nie, to jestem przekonany, że i inne trunki uda Wam się w przystępnych cenach znaleźć.