Słyszałem, że Polska znana jest nie tylko z Wałęsy i z Papieża. Z narzekania na "niskie ciśnienie" i trzymania kosza na śmieci pod zlewem w kuchni. Naszym niejako dobrem narodowym stały się osławione już "jezuski w odzieniu", czyli zwyczajnie zwane skarpety w sandałach. Taka to nasza polaczkowa tradycja. Wąsy i ogrzewane klapki.
Trochę już z tego wyrastamy. Zostawiamy to za sobą, tak jak zapominamy o sprzedawaniu rodzimej ceramiki i przywiązaniu do niemieckiej motoryzacji. Handlu telewizorami i kupnie dewiz. A "jezuski" mają się dobrze i coraz mocniej w modzie.
Dzisiejsze sandały to nie jest już zwyczajny kawałek dykty obwiązanej materiałem. Pełno w nich systemów, wzmocnień i innych udoskonaleń. Poniżej wybrane dwa przykłady, z wyłączeniem japonek.
Sandały Jack Wolfskin Oceanside Leather Men S1 to połączenie sportowego obuwia ze skórzanym, eleganckim wykończeniem. Wyścielone neoprenem (paski) i irchą. Zapinane na rzepy. Podeszwa Dos tierras udoskonalona rozwiązaniem Motion Guide i Shock Absorb System. Co nam to daje? Stabilizację stopy, odpowiednie jej wyprofilowanie i ułożenie. Dodatkowo podeszwa, dzięki komponentowi pod piętą, absorbuje wstrząsy. Z własnego doświadczenia powiem, że rewelacyjnie trzymają się podłoża. I tak, jak nie byłem przekonany do przyczepności na mokrej skale, to muszę Wam powiedzieć, że zdziwiłem się zdrowo. Rewelacyjnie sprawują się na kamienistej plaży, a na mokrych kamieniach trzymają jak pod klejem. Plus za bardzo dobrą jakość wykonania.
Ile: 399zł
Gdzie: e-horyzont.pl
Ecco Fym Sandal to już niemal czysty sport. Choć komponenty eleganckie, tak wykonanie iście rekreacyjne. Wierzch wykonano ze skóry naturalnej (zamsz) połączonej z materiałem. Zapinane na rzepy. Sekret tkwi w podeszwie. Guma i perforowana wkładka wykonana w technologii CMEVA ma zapewniać komfort stopie. Podeszwa wewnętrzna w technologii EVA amortyzuje wstrząsy. Wyściółka dodatkowo wentylująca. Solidna duńska produkcja w dość wysokiej cenie.
Ile: 289zł
Gdzie: ebuty-ricardo.pl