Uwielbiam nasze święta. Ta rodzinna atmosfera, Ci zrelaksowani i świętujący ludzie. Czas zabawy, zadumy, odpoczynku i jedzenia. Właśnie. Jedyne, do czego można by się przyczepić, to do żarcia. Nie żebym nie przepadał za wielkanocną kuchnią. Uwielbiam ją!! Tylko jak pomyśle o tych jajkach, kiełbasach, sałatce z majonezem, bigosach. No dramat. Później człowiek z tym chodzi i nie może z siebie zrzucić. A przez to wszystko i roboty w kuchni co nie miara. Biedne kobiety i szał sprzątania, załatwiania. Po co tak się zajeżdzać?
Od pewnego czasu coraz bardziej popularne robią się w Polsce świąteczne wyjazdy. W ciepłe kraje lub do Spa. Polacy mają pieniądze, chcą je wydawać, a że z zachodu idzie moda na dbanie o siebie, to i zdążają na wszelkie baseny i salony odnowy. Ręce znad krajalnicy i odpoczywać? Czemu nie?
Pierwszy z brzegu ośrodek ? Marena Spa. W Międzywodziu, w fajnej okolicy. Niby w lesie a droga nie tak daleko i jakieś sto metrów od plaży. Standard wyższy, choć jak ostatnio zauważyłem coraz więcej jest ośrodków o porównywalnym komforcie. Pokoje klimatyzowane, WiFi. A co przygotowano na święta? Za 609zł od osoby oferuje się nam trzy noclegi, uroczyste śniadania i obiadokolacje. W tym w niedzielę wieczór w staropolskiej chacie z pieczeniem kiełbasek, grzanym winem i muzyką. Wspólne przygotowywanie święconki, święcenie potraw. Szukanie pisanek, kino ze snack barem, śmingus dyngus na basenie. I przede wszystkim nielimitowane korzystanie ze strefy aqua: basen, jacuzzi sauna fińska, sauna parowa, grota aromatyczna, strefa relaksu. Na pozostałe zabiegi SPA mamy 15% rabat.
Drogo? No niby tak, zwłaszcza dla kilkuosobowej rodziny. Ale jeśli jeszcze nie jesteście w pieluchach, a chcecie sobie odpocząć, może to były idealny dla Was sposób? Taki mały urlop, z dala od zgiełku, pracy, obowiązków. Dobrze jest się tak czasem dopieścić.
Gdzie: marenaspa.pl
Ile: w zależności od pobytu
Zobacz więcej pasjonujących przeżyć w Wyszukiwarce Przeżyć Lubik.pl