Przyznam się, że sam na to nie wpadłem, ale jak tylko zobaczyłem tę ciekawostkę, to nie mogłem się powstrzymać, żeby o tym nie napisać.
Zazwyczaj chcemy mieć wszystkie ważne dla nas pliki w jednym miejscu. Jak je właściwie magazynować? Rozwiązaniem są zewnętrzne banki danych. Dyski twarde, pen drive?y, płyty DVD/BR. Mankamentem jest niestety ich trwałość. Każda płyta straci w końcu warstwę nośną, każdy dysk w końcu się zużyje. Warto jest stawiać na banki jak najlepszej jakości, ale oprócz ponoszenia kosztów przy zakupie sprzętu wysokiej klasy, jak jeszcze moglibyśmy obronić się przed utratą danych? Dodatkowym zabezpieczeniem byłoby w tym wypadku umieszczenie plików na zewnętrznych serwerowniach.
Facebook ? nie można umieszczać fotek hurtowo, muszą też one być zapisane w jednym z formatów .jpg, .gif lub .png w maksymalnej szerokości 2048 piksela. Interfejs ładowania zdjęć jest też trochę oporny, ale za to możemy wrzucać do woli i oznaczać na zdjęciach znajomych. Można też dorzucać wideo.
Photobucket ? umożliwia pobranie większej ilości zdjęć hurtem z wielkością maksymalnie 1MB 2048×1536 pikseli (bezpłatnie) i 2MB 4000×3000 pikseli (2.99$ miesięcznie). Transfer 10 GB lub nielimitowo w opcji płatnej, formaty .jpg, .png, .gif. Niestety posiada dość niewygodny i nieestetyczny interfejs, no i nie możemy się rozpędzić z archiwizacją.
Picasa ? ładny, z aplikacją umożliwiającą organizację zdjęć na naszym komputerze. Jako edytor online sprawdza się też świetnie aplikacja Picnic. Mamy do 1GB miejsca, które możemy powiększyć, kupując za 25 centów kolejny giga. Zdjęcia o rozdzielczości mniejszej niż 800×600 nie wliczają się do rachunku. Oprócz podanych wyżej formatów możemy też dodać pliki .raw.
Flickr ? prosty dla userów Facebooka, dużo bardziej skomplikowany dla pozostałych. Ładnie to wszystko wygląda. Oprócz składowania zdjęć możemy je także katalogować i dowolnie opisywać. Bezpłatnie dostajemy możliwość ładowania fotek w rozmiarze do 1024 piksela szerokości, z limitem 300MB miesięcznie. Za 24.95$ limit ten zostaje zniesiony. Akceptowany jest także format .tiff, lecz z miejsca serwis konwertuje go na .jpg. Minusem jest brak możliwości hurtowej archiwizacji.