Zimowe bieganie, czyli podstawowy know-how

Total
0
Shares

Trochę wczesny ten wpis – wszakże mamy dopiero jesień, ale jest to czas, aby poważnie się zastanowić nad utrzymaniem formy w przyszłe chłodne miesiące.

Deszcz za oknem i porywisty wiatr nie nastrajają optymistycznie. Ile to razy wolimy zakopać się w ciepłe bambosze i pielęgnować domowe pielesze? No lekko nie jest. Tyłka się ruszać nie chce, tymczasem trzeba mieć świadomość utraty formy i jej mozolnego odbudowywania wiosną. Jeśli nie chcemy po tych paru miesiącach od początku walczyć o wytrzymałość musimy zmobilizować się do całorocznej pracy. Należy to jednak zrobić z głową.

Na początek stopy. Buty mogą być całoroczne, choć byłoby najlepiej, gdyby używać sezonowych. Takie mają twardszy bieżnik, lepiej też trzymają temperaturę. Jeśli takimi nie dysponujemy to warto byłoby zastosować podwójne skarpety. O dobrej przepuszczalności wilgoci i na to jakieś, na przykład, trekkingowe. Ważne żeby odprowadzały pot, izolowały wilgoć, która może powodować szybkie wychłodzenie. W zimniejsze dni warto tez zadbać o stuptuty lub jakiekolwiek inne nakładki na stopy, które zaizolowałyby przestrzeń między butem a legginsami.

Na nogi właśnie legginsy. Jeśli mamy, to grubsze. Jeśli tylko letnie, to polecałbym założyć na nie tradycyjne dresy. Pod spód bezszwowa termiczna bielizna. Na górę najlepiej jest nakładać oddychający longslleve i w zależności od temperatury cienką bluzkę polarową lub bezpośrednio kurtkę z windblockiem. Głowę najlepiej jest chronić czapką z cienkiego polaru, o wzmocnionej termice w okolicach uszu. Dla hardkorowców może być sama opaska. Opcjonalnie na dłonie rękawiczki.

A teraz najważniejsze. Biegajmy oszczędnie, nie forsujmy się. Wskazane jest nawet zwolnienie do szybszego marszu. Dlaczego? Żeby nie nadwerężać naszego zdrowia i nie katować dróg oddechowych zimnym powietrzem. Pamiętajmy też, że wybiegając na chłód powinniśmy być zdrowi jak koń. Lepiej wcześniej swoje w domu wygrzać, niż ryzykować poważną infekcję. Staramy się oddychać nosem. Po wszystkim poświęcamy standardową chwilę na rozciąganie i stopniowo rozgrzewający prysznic.

Artykuły podobne

Profesjonalny kurs barmański

Relaksem określamy każdą czynność, która przynosi nam przyjemność. Może to być sprzątanie, gotowanie, czy wreszcie przyrządzanie drinków. Znajomość barmańskich tricków, przepisów na koktajle jest silnie prestiżowa. U kobiet zyskujesz natychmiastową…
Zobacz więcej ...

Karafka Mauritius

    Zakupione na specjalną okazję wino znacznie lepiej wypadnie jeśli podamy je w pięknej karafce, takiej jak Mauritius. O regularnych, aczkolwiek dość niespotykanych wśród karafek kształtach, z pewnością będzie prawdziwą…
Zobacz więcej ...