Kinonowo – przed oskarowo

Total
0
Shares

Anglojęzyczne filmy mają swoje cykle produkcyjne. Rok dzieli się przeważnie na premiery przedoskarowe i pooskarowe. Ta druga kategoria to sezon ogórkowy – filmy akcji, sensacje i generalnie lepsza lub gorsza papka dla masowego widza. Najciekawiej prezentują się te pierwsze. Najczęściej wypuszczane przed końcem roku lub zaraz na początku kolejnego. Jeśli tylko są takie aspiracje producenci i reżyserzy starają się zdążyć przed nominacjami do Złotych Globów. Nominacja do Złotego Globu to nieformalne zaproszenie na galę oskarową.

W tym roku działo się. Klika naprawdę dobrych ekranizacji Marvela, "Melancholia" Larsa Von Triera, niemal pewniak do statuetki "Drzewo życia" Terrence’a Mallick’a. W gronie naprawdę interesujących wymieniłbym jeszcze: "Szpiega" Tomasa Alfredsona, "Chciwość" J.C. Chandor’a, "Idy marcowe" George’a Clooney’a.

###NEWS_VIDEO_1###

"Szpieg" jest ekranizacją powieści Johna Le’Carre’a. Legenda głosi, że pisarz opowiedział historię własnego życia. Pracownika angielskiego wywiadu, który został oskarżony o szpiegowanie na rzecz wroga. Film nie każdemu przypadnie do gustu. Jest powolny, niespieszny. Wyszarzane i rozmyte oświetlenie, powolne ruchy kamery, stateczne sceny. Generalnie stara szkoła. Postawiono na scenariusz i grę aktorską. Żadnych wodotrysków, żadnych fajerwerków. Naturalizm, realizm i fantastycznie opowiedziana i zagrana historia.

###NEWS_VIDEO_2###

"Chciwość" przybliża nam kryzys roku 2008 i krach na rynku nieruchomości. Pracownik firmy zajmującej się sprzedawaniem wierzytelności hipotecznych odkrywa, że posiadane przez nich aktywa są bardziej niż śmieciowe. Firma staje na granicy bankructwa. Katastrofa mikroekonomiczna wyzwala w ludziach najbardziej podstawowe odruchy i daje wyobrażenie o potędze pieniądza. Świetne zobrazowanie reakcji bądź, co bądź inteligentnych ludzi, zmuszonych do rozliczenia się ze swoim materializmem.

###NEWS_VIDEO_3### 

"Idy marcowe" wprowadzają nas w świat polityki w przededniu prawyborów prezydenckich. Wspinający się na wyżyny swych umiejętności PR-owiec zostaje poddany próbie, gdy okazuje się, że polityką nie rządzą ideały, a pragmatyzm i wyrachowana kalkulacja. Psychologia w mikro i makroskali, marketing polityczny od podszewki, wspaniały Ryan Gosling, doskonała reżyseria Georg’a Clooney’a.

Artykuły podobne

Poznański rap

    Gdy zasiadłem przed laptopem moim pierwszym pomysłem był post dotyczący płytki z rocznym stażem, "A brand you can trust" zespołu La Coka Nostra. Widząc jednak dziwną niechęć naszych rodzimych…
Zobacz więcej ...