Lany poniedziałek znany także jako śmigus dyngus obchodzimy tuż po Wielkanocy, w drugi dzień świąt. Coroczna tradycja oblewania innych wodą wywodząca się z praktyk pogańskich, symbolizuje coroczne budzenie się przyrody do życia. Zwyczaj ten do dzisiaj jest kultywowany zarówno na wsiach jak i w miastach całej Polski.
Specjalnie na te okazję przedstawiam wam zestawienie pięciu najciekawszych gadżetów w jakie warto zaopatrzyć tego dnia nasze dzieci.
Jajko na wodę
Jajka na wodę, sprytny gadżet niewielkich rozmiarów. Wykonany z miękkiego tworzywa w cenie, na którą może pozwolić sobie nawet przeciętny polski przedszkolak. Świetnie sprawdzi się w miejscach, gdzie nie chcemy wzbudzać podejrzeń. Niestety jego niewielka pojemność z pewnością nie da nam przewagi z lepiej uzbrojonym przeciwnikiem.
koszt ok. 1,5zł
Butelka na wodę
Butelka na wodę, klasyczny sprzęt każdego zawodowca. Koszt zerowy, nawet jeżeli nie mamy odpowiedniej butelki w domu to bez problemu znajdziemy taką w koszu do segregacji tego typu odpadów. Przy okazji ponowne użycie butelki pozytywnie przyczynia się na ekologię. Możemy wybrać spośród wielu opcji pojemnościowych ? od 0,5 do nawet 2 litrów! Niepozorny wygląd na pewno pomocny będzie w przeprowadzeniu niespodziewanego ataku. Można korzystać z niego w wersji z odkręconą nakrętką ? wówczas zyskujemy większy promień rozprysku, niestety odbywa się kosztem niewielkiej odległości. Jest jeszcze opcja z przedziurawioną nakrętką – dzięki temu uzyskujemy wąski strumień wody, w efekcie osoby znajdujące się na dalszej odległości nie będą miały z nami żadnych szans.
koszt 0zł
Karabin na wodę
Karabin na wodę, poważna sprawa dla poważnych dzieci. Lekki, pojemny i poręczny ? po przejściu odpowiedniego szkolenia bywa niezwykle skuteczny. Dzięki niemu na polu walki zyskamy dużą przewagę. Może nie jest zbyt dyskretny ale nie o to w nim chodzi. Jego przerażający wygląd prawdziwego karabinu ma odstraszyć małe płotki nie godne walki z tak poważnym przeciwnikiem jak jego posiadacz, ważne aby toczyć nim potyczki tylko z prawdziwymi twardzielami. Gdyby wojskowe jednostki specjalne takie jak Navy SEALs, Grom czy SAS do walki zamiast pocisków używały strumienia wody to z pewnością opisywany karabin znalazłby się w ich podstawowym wyposażeniu.
koszt ok. 25zł
Wiaderko na wodę
Wiaderko na wodę, przeznaczony tylko dla silnych, masywnych dzieci, które bez problemu poradzą sobie z noszeniem ciężkiego wiadra wypełnionego wodą. Korzystając z niego bardzo tracimy na mobilności ? przeciwnik widząc co planujemy będzie miał wystarczająco dużo czasu aby nam zbiec. Trudno przypisać mu którąkolwiek z cech poprzednich gadżetów jednak ma jedną podstawową zaletę ? jest niezwykle silny. Osoba, która będzie miała pecha znaleźć się w promieniu jego działania z pewnością nie uniknie całkowitego przemoczenia. Wówczas pozostanie mu albo szybki powrót do domu i przyjęcie surowej reprymendy od rodziców albo spędzenie wielu godzin w marketowej toalecie pod suszarką do rąk.
koszt ok. 10zł
Wóz strażacki
Wóz strażacki, prawdziwy kombajn dyngusowy. Duży, szybki i głośny. Coś dla dzieci milionerów. Posiada długą 90 metrową drabinę oraz zbiornik na 9 tys. litrów wody. Mając w drużynie posiadacza takiego "cacka" spokojnie można zdobywać całe wsie a nawet miasta. Ciśnienie z jakim wypuszcza wodę bez problemu obali na ziemie każdego przeciwnika, który będzie miał odwagę się sprzeciwić. Zatankowany do pełna bak zapewni długie godziny zabawy naszych pociech.
koszt ok. 1.000.000zł
A tak w Lany poniedziałek bawi się Straż pożarna w Kazimierzu Dolnym
###NEWS_VIDEO_1###