Tank-topy, szorty, letnie sukienki i …stroje kąpielowe. Wszystko to już niedługo zastąpi miejsce wiosennych ubrań w twojej szafie i odkryje przed światem ciało na które "pracowałaś" całą zimę. Podczas gdy tylko ty wiesz, co tak naprawdę ukrywało się do tej pory pod warstwami ciepłych ciuchów, nie jesteś jedyną, która zaczyna się czuć trochę niepewnie w stosunku do swojej sylwetki o tej porze roku. Maj jest już ostatnim dzwonkiem na rozpoczęcie poważnych (i mających długotrwałe efekty, w przeciwieństwie do tygodniowych diet) przygotowań do sezonu plażowego. Zatem zaczynamy!
1. Czas się trochę spocić
Jeżeli naprawdę chcesz dobrze wyglądać w stroju kąpielowym, ta część przygotowań jest nieunikniona. Żadnych wyjątków, czy usprawiedliwień! Przygotuj sobie plan treningowy na co najmniej 3 dni w tygodniu, aby spalić kalorie podczas ćwiczeń, przyspieszyć metaboliczną zdolność spalania kalorii twojego organizmu od 24h do 48h, oraz wysmuklić mięśnie prezentujące się o niebo lepiej niż wiotkie ciało. Pamiętaj o urozmaiceniu treningu tak, aby angażował wszystkie partie mięśniowe. Spróbuj ćwiczyć zaraz po przebudzeniu, aby przyspieszyć metabolizm już z samego rana, na cały dzień.
2. Brzuch i pośladki priorytetami
Twój musculus gluteus maximus, popularnie znany jako mięsień pośladkowy, jest jednym z największych mięśni w całym ciele człowieka. Dlatego też trenowanie tej partii ciała jest najlepszym sposobem na spalanie kalorii (oraz uniknięcie nieatrakcyjnie wyglądającej w bikini pupy). Każdy wie jednak, że kluczem do seksownego prezentowania się w stroju kąpielowym jest płaski brzuch. Poświęć tym dwóm partiom mięśniowym specjalną uwagę podczas treningu przygotowującego cię na nadejście lata.
3. Pij dużo wody
Niedostarczanie organizmowi wystarczających ilości wody może zredukować efektywność twoich treningów, gdyż nawet umiarkowane odwodnienie może mieć negatywny wpływ na wydajnośc organizmu i szybkość spalania tkanki tłuszczowej. Jeżeli to nie jest dla ciebie wystarczająco silnym argumentem, to musisz być świadoma też tego, że najlepszym sposobem na pozbycie się dodatkowych kilogramów gromadzonych w twoim ciele w postaci wody jest właśnie "wypłukanie" ich wodą.
Nie żałuj sobie też lodu w wodzie. Badania wskazują na to, że picie zimnej wody zmusza ciało do cieższej pracy (czyli szybszego spalania kalorii), aby utrzymać optymalną temperaturę. Także pij odpowiednio schłodzoną wodę, jakby była twoim spalającym kalorie paliwem. Bo tym właśnie jest.
4. Naturalne diuretyki
Zwiększ dzienną dawkę naturalnych diuretyków, które przyspieszają tempo pozbywania się zbędnych płynów z organizmu, dzięki czemu nie będziesz czuła się ciągle "napompowana". Wśród naturalnych diuretyków znajdziemy między innymi: ogórki, szparagi, cytryna, zielona herbata oraz inne produkty zawierające dużo magnezu, potazu, witaminy C oraz/albo kofeiny. Porada: spróbuj dodawać do swojej wody plasterki ogórka, albo sok z cytryny.
5. Koniec z wędlowodanami
Znacznie zredukuj ilość złożonych, skrobiowych węglowodanów przyjmowanych w takich pokarmach, jak pieczywo, makarony, ciastka, czy krakersy. Większość z tych produktów napakowanych jest dodatkowo solą i konserwantami, które mogą spowodować zatrzymywanie wody w organizmie. Jeżeli produkt, który zamierzasz wrzucić do koszyka w sklepie ma więcej niż tylko parę składników, albo składnik, którego nazwy nie potrafisz wymówić – spasuj. Zamiast tego wybierz jakieś pyszne warzywo, albo świeży owoc z bogactwa tego, co oferują już sklepy w letnich przedbiegach.
6. Mniej alkoholu
Jeżeli jesteś przyzwyczajona do picia lampki wina, czy kufla piwa każdego wieczora, postaraj się ograniczyć do maksymalnie dwóch/trzech nocy w tygodniu. Tak czyniąc zmniejszysz znacznie ilość kalorii dostarczanych organizmowi i zapewnisz sobie lepszy sen przygotowujący do porannych ćwiczeń. Porada: jeżeli już szykuje ci się zakrapiana alkoholem impreza zadbaj o to, żeby pić szklankę wody pomiędzy każdym drinkiem, albo przynajmniej przed imprezą i po imprezie. Dzięki temu unikniesz efektów odwodnienia powodowanych przez alkohol.
7. Wyprostuj się!
Zaangażuj mięśnie korpusu i staraj się utrzymać wyprostowaną sylwetkę. Biodra przyciągnij mięśniami brzucha lekko do przodu znajdując tak zwane "centrum", a bruch wciągnij tak, jakby ktoś miał cię za chwilę uderzyć. Poprawiając swoją postawę automatycznie odejmiesz sobie kilogramów, nawet jeżeli w rzeczywistości nie zgubiłaś jeszcze ani grama. Oprócz tego wypracowanie nawyku wciągania brzucha i utrzymywania wyprostowanej sylwetki zagwarantuje ci fantastyczną prezencję w stroju kąpielowym. Na początku możesz sobie ustawić alarm co 15 minut, przypominający o trzymaniu prostej postawy. Z biegiem czasu alarm stanie się absolutnie zbędny.