Połowa lipca za nami a aura jak zwykle udowadnia, że potrafi być kapryśna. Nie znam nikogo, kto ? wybierając się nad nasze rodzime morze, czy też w góry ? nie bierze pod uwagę możliwego deszczu. Przynajmniej okazjonalnego. Ci najbardziej pechowi z nas potrafią go mieć przez cały urlop. Kiedy jadą sami dorośli, można spokojnie spędzić wtedy cały dzień w domu, oddając się błogiemu urlopowemu lenistwu. Kiedy jednak do towarzystwa dołącza dziecko, lub dzieci, można z powodzeniem o tym lenistwie zapomnieć. Dziecko wymaga rozrywki. Najlepiej zróżnicowanej i ciekawej. Dziecko musi wyjść na dwór, chociaż na chwilę. Na szczęście przed deszczem można je zabezpieczyć.
Nie znam malucha, który dobrowolnie nosiłby nad głową parasol, jako ochronę przed deszczem. Najwyżej dla ozdoby. Dlatego kupno kombinezonu przeciwdeszczowego jest w przypadku dzieci wyjątkowo dobrym pomysłem. Kombinezony chronią zarówno przed deszczem jak i chłodniejszą temperaturą. Jednoczęściowa budowa chroni dziecko przed wszelką wilgotnością. Mimo wodoodpornej funkcji, kombinezon nie dusi jednak dziecka, bo całość składa się z ?oddychającego? nylonu. Na rękach jak i nogach zamieszczone są ściągacze. Na dodatek mamy jeszcze kaptur, i oto proszę, wycieczka gotowa. Wystarczą jeszcze kapelusze i można iść na niezły, długi spacer. Kałuże, rosa i ?kapuśniaczek? mogą się schować.
Sklep: www.littletrekkers.co.uk
Cena: 44.99 ?