Rysować, rysować i jeszcze raz rysować?

Total
0
Shares

Jeśli macie małe dziecko, nie unikniecie fazy malowania. Jeśli Junior dorwie się do flamastra, długopisu czy czegokolwiek, co może pisać, wtedy wasze mieszkania i domy są poważnie zagrożone. Nic nie jest święte. Podłoga, ściany, meble, ubrania czy też własne ciało ? wszystko to okazuje się być doskonałą powierzchnią do stworzenia kolejnych obrazów. Mały kłopot jeśli całość da się doprać, ale jeśli do uzyskania stanu wyjściowego trzeba zaplanować remont, wtedy warto jest się zastanowić nad pewną alternatywą.

Mata do rysowania powinna zadowolić nawet największego i najbardziej zapalonego z małych artystów. Jej duży rozmiar powinien usatysfakcjonować nawet te dzieci, które potrzebują dużo miejsca do ekspresji swojej wyobraźni. Wystarczy wypełnić dołączone do maty markery wodą i pozwolić dziecku namalować to, co tylko mu się zamarzy.

Maty można używać po wielokroć. Wraz z wysychaniem, rysunki zaczną też znikać, tak aby w końcu powrócić do stanu pierwotnego. A potem można zacząć malowanie od początku. Matę można też wziąć ze sobą na wakacje, bo złożona nie zajmuje dużo miejsca. W zestawie, oprócz maty znajdują się: marker do malowania i kolorowe stempelki do wyczarowania wielu, niepowtarzalnych kształtów. Być może uda się ocalić ściany. A to już niewyobrażalny sukces.

Sklep: www.elc.co.uk

Artykuły podobne