Poznański rap

Total
0
Shares

    Gdy zasiadłem przed laptopem moim pierwszym pomysłem był post dotyczący płytki z rocznym stażem, "A brand you can trust" zespołu La Coka Nostra. Widząc jednak dziwną niechęć naszych rodzimych sprzedawców do oferowania tego dzieła (brak towaru lub cena 70 zł + dostarczenie "do 75 dni" co jest trochę kpiną) uznałem, że czas popromować nie tylko rzeczy dostępne za nasze ciężko zarobione złotówki, ale też takie, do których nie musimy dokładać.

    Na pierwszy ogień z racji moich pierwotnych zamierzeń poszedł rap, dokładnie rap z mojego podwórka, poznańskich Podolan.

    Kmieciu – Kranken EP

    EPka Kmiecia jest specyficzna. Zamiast uniwersalnych fraz otrzymujemy osobiste przemyślenia, hermetyczne, niepoprawne politycznie, często balansujące na granicy dobrego smaku, inspirowane horrorcore’em. Na pewno jednak nie można odmówić tym kawałkom szczerości, a samemu Kmieciowi – charyzmy i swobody w kreowaniu nawet najbardziej karkołomnych historii.

    Kawałki znajdziemy też na youtube

    Smoku & Sienias – Rozkminiaj intro

    Tutaj utwory nie są tak przesiąknięte makabreską jak u Kmiecia, jest za to pełno świetnych, rapowanych na luzie zwrotek autorstwa Smoka i przyjaciół. Polecam szczególnie kawałek otwierający oraz "Heretyka". Płytka ta pokazuje, że dobre brzmienie to nie kwestia kasy, lecz w głównej mierze – umiejętności.

Artykuły podobne