Dla większości ludzi najlepiej zapamiętaną książką ze szkoły jest elementarz. Trudno się dziwić, to przecież pierwszy podręcznik, bez niego nie moglibyśmy korzystać z innych, bo prawie każdy nauczył się czytać właśnie dzięki elementarzowi.
Gdy zastanawiamy się jak wyglądały podręczniki szkolne naszych przodków i kiedy powstały, też najbardziej interesują nas te do nauki czytania i pisania. Zaczęły się one pojawiać już w średniowieczu, a za pierwszy polski elementarz uznaje się książkę wydrukowaną w Królewcu w 1570 roku pod tytułem "Nauka krótka ku czytaniu pisma polskiego".
Jednak wśród nas jest niewielu ludzi, których przodkowie mieli szansę uczyć się z tej książki. Dla większości naszych prapradziadków podręczniki szkolne były czymś zupełnie odległym, wielu nawet nie wiedziało o ich istnieniu. Do połowy osiemnastego wieku w Rzeczypospolitej Obojga Narodów analfabeci stanowili ponad 90% społeczeństwa. Nawet jeszcze w okresie międzywojennym jedna trzecia obywateli nie umiała czytać i pisać.
Jeśli zapytamy o pierwszy podręcznik nie tak odległych przodków, prawie każdy opowie o "Elementarzu" Falskiego. Jest to niewątpliwie najpopularniejszy polski podręcznik. Większość ludzi zapytana o to, co najbardziej z niego pamięta, odpowiada zwykle, że zdanie "Ala ma kota". To zdanie jest właściwie legendą. Jak się nad tym zastanowić, to dość zagadkową, bo choć większość osób wspomina słynne zdanie, tak naprawdę niewielu miało okazje przeczytać je w swoim pierwszym podręczniku.
Pierwsze wydanie najbardziej znanego elementarza ukazało się w 1910 roku i miało tytuł "Nauka czytania i pisania dla dzieci". W kolejnych latach ukazywały się następne wydania. Czasy się zmieniały, a elementarz wraz z nimi, do ostatniego wydania w 1974 roku. Towarzyszy nam od ponad stu lat, nie tylko we wspomnieniach, bo ostatnie i przedostatnie wydanie jest cały czas wznawiane. Jednak zdanie o Ali pojawiło się w nim na krótko: po raz pierwszy w latach trzydziestych, a po raz ostatni w roku 1949.