Thule i Sagner – rowerowe mocowania na auto

Total
0
Shares

Cel naszych podróży nie zawsze usłany jest pożądanymi przez nas przyjemnościami. Często jest tak, że jadąc w dane miejsce wybieramy tak zwane mniejsze zło, coś kosztem czegoś. Lepszy nocleg kosztem rozrywek, smaczniejsze jedzenie zamiast dodatkowych atrakcji. Nierzadko jest to najlepszy wybór, bo po co wykupywać na miejscu coś, co możemy zabrać ze sobą? Tyczy się to nie tylko laptopa, którego nie radziłbym brać na wakacje, ale i sprzętów niewątpliwie umilających nam czas.

Rowerowy zachwyt zdarzyło już mi się opisywać, tym razem podpowiem Wam, jak można te cuda techniki przemycać z miejsca na miejsce.

Thule 9103-9104 ClipOn to bagażnik rowerowy montowany na tylnej klapie samochodu. Na 3 rowery i o ładowności 45kg. Montaż podobno nieźle pokomplikowany, ale jak już się założy to działa jak trzeba. Rowery podczepia się przy pomocy mechanizmów zatrzaskowych, a po złożeniu mieści się w spokojnie w bagażniku samochodu. Elementy styczne z karoserią pokryte są miękką powłoką ochronną. Niestety nie pasuje do każdego samochodu. Ale spokojnie, na stronce znajdziesz listę odpowiadających aut. Stabilny, dobrze trzyma a i firma godna zaufania.

Ile: 469zł

Uchwyt Revolv marki Sagner montuje się na dachu i mieści on 2 rowery. Największą jego zaletą jest system układania rowerów. Na odpowiednim wysięgniku rower mocuje się z boku auta, po czym lekko podnosi się go, obraca i umiejscawia kierownicą do dołu. Dzięki temu niemal każdy może zamocować sprzęt, a koła w górze zmniejszą opór powietrza. Kosztuje niewiele więcej, a jest ciekawą alternatywą dla uchwytu od Thule.

Ile: 729zł

Oba mocowania znajdziemy w sklepie hossa.pl.

Artykuły podobne