Makijaż
"Zawsze marzyłam o pięknie. Marzyłam o tym, żeby być tak piękna, żeby ludzie odwracali się za mną na ulicy?? to słowa Marilyn Monroe. Od wieków w dniu swojego ślubu kobiety chciały czuć się wyjątkowo, marzyły o pięknej sukni, doskonałej fryzurze i makijażu. Obecnie dzięki dostępności tak wielu produktów i kosmetyków możemy tylko przebierać w ofercie. Moja propozycja makijaży nawiązuje do stylistyki lat 50. i 60. XX wieku i jest niezwykle kobieca i seksowna. Idealnie nadaje się nawet dla osób z jasną karnacją, ale jednocześnie doskonale podkreśla charakter brunetek o oliwkowym odcieniu cery. Kluczem do sukcesu są mocne usta w odcieniu czerwieni lub neonowego oranżu oraz perfekcyjnie wykonana czarna kreska eyelinerem w kształcie tzw. ?kociego oka?, która nigdy nie wychodzi z mody. Dodatkowo obowiązkowo polecam kępki rzęs, które powinny być przyklejone od zewnętrznej nasady oka.
Makijaże Panny Młodej i druhen są wykonane tą samą techniką. Oko wycieniowane jest jasnym, pastelowym cieniem w odcieniu beżu i jasnego pudrowego różu; na dolnej powiece Panna Młoda ma złoty rozświetlacz, który znakomicie współgra z rudym odcieniem włosów. Do tego mocno podkreślony kontur oka wyostrza spojrzenie i jednocześnie zagęszcza linię rzęs.
Wybór odpowiedniego koloru pomadki jest niezwykle ważny. Niezwykle efektowne i ponadczasowe jest zastosowanie czerwieni na ustach. To wersja dla odważnych Panien Młodych nie bojących się wyróżniać. Druhny mają na ustach neonowy oranż, który doskonale współgra z ich kreacjami.
Umiejętna aplikacja różu wymaga wyczucia oraz wprawy. Jednak dla doświadczonej wizażystki nie stanowi większego problemu. Moja propozycja to róż nałożony poniżej kości policzkowej w kolorze jasnej moreli, natomiast na kościach policzkowych rozprowadziłam jaśniejszy odcień.
Tak wykonany makijaż ślubny powinien współgrać ze strojem, fryzurą, kwiatami, jak i temperamentem Panny Młodej. Jest jednak wersją klasycznej ponadczasowości, która przyciąga swoim wyrafinowaniem.
Fryzura
Zawsze z podziwem spoglądam na stylizacje z lat 40., 50. i 60., gdzie królowały niezwykle kobiece uczesania. Dlatego z przyjemnością wykonałam fryzury w stylu vintage.
Dla Panny Młodej wybrałam kok z charakterystycznym podpięciem nad czołem w stylu pin up, które nadaje lekkości i przełamuje powagę stylizacji. Dla osiągnięcia spektakularnego efektu należy pamiętać, że tak wyraziste upięcie musi być idealnie dobrane do kształtu twarzy i sylwetki. Taka fryzura, w parze z wyrazistym makijażem, dodaje niebywałego seksapilu.
Sposób uczesania Audrey Hepburn był inspiracją do ułożenia włosów jednej z druhen. To sprawdzona metoda na osiągnięcie niewymuszonej elegancji. Grzywka gładko ułożona na bok, przedzielona ozdobną opaską od podniesionej tylnej części fryzury jest dopełnieniem szerokiej gamy stylizacji od klasyki po nowoczesność.
Głowę drugiej z druhen zdobiły obfite, lekkie, hollywoodzkie loki. To uczesanie klasyczne, a zarazem swobodne. By osiągnąć ten efekt trzeba uważać, aby skręt nie był zbyt drobny. Należy pamiętać, by nie przesadzić z ilością stosowanych produktów.
Prawdziwe piękno jest ponadczasowe. Moje propozycje na ten szczególny dzień, kiedy każda z nas chce poczuć się wyjątkowo, są uniwersalne.
Artykuł pochodzi z portalu abslubu.pl
Fryzury i tekst: Dorota Walendzewicz
Produkcja i pomysł: Zespół abcslubu.pl Realizacja: Zespół abcslubu.pl i Memory Makers Fotografie: Sebastian Ścigalski Organizacja ślubów: Memory Makers Suknia ślubna: Annais Bridal Sukienki dla druhen: Atelier Ambris Buty: FEJKIEL; Follow me Biżuteria: APART Bukiety: Flower Land Hubert Lamański Fascynator: Anna Marek ANAeme Style Fryzury: Dorota Walendzewicz, Pracownia Artre